Salam!
Mialbyc Marrakesh i jest Marrakesh. Mialabyc pustynia , nie bedzie pustyni.. A to za sprawa finansow , ktore troche wariuja. Na pocieszenie rankiem ruszamy lekko na poludnie do Berberyjskiej wioski Imlil skosztowac gorskiej atmosfery Atlasu Wysokiego. Imlil jest baza wypadowa na najwyzszy szczyt pasma Atlasu - Dzabal Tubkal , 4167m npm. My zrobimy sobie wokol niego spacerek. Po wizycie u Berberow mocno odbijamy na poludnie do ponoc najbardziej arabskiego miasta Maroka , FEZu. Duza to miescina wiec gorski odpoczynek sie przyda , tym bardziej ze Marrakesh ostro dal nam w kosc. Temperatury powyzej 35st w srodku miasta to zabojstwo. . . No i nie ma moceanu zeby sie ochlodzic. Jaki jeszcze jest Marrakesh? DUZY.. Za duzy. Mam wrazenie , ze stare miasto jest jak cala As-Sawira. Medina otoczona murami obronnymi. RUCHLIWY.. Masy ludzi przewalajace sie przez targi , krete uliczki i Plac Djemaa El Fna , ktory wieczorami zmienia sie w niespotykane miejsce. Gawedziarze , zaklinacze wezy , uliczne teatry , akrobaci i duuuzo dobrych muzykow. Mozna tu tez nabyc mistrzowski sok ze swiezych pomaranczy. Plac ma tez wade podstawowa. Zbyt duzo turystow. Ruchliwy Marrakesh to tez motorowerowe oblicze. Olbrzymie skupisko bzyczacych pojazdow , jezdzacych doslownie wszedzie i ciagle. Bo takie sa miasta Marokanskie. Tu wszystko plynie. Ciagly ruch bez zadnych zasad , no nie , jest jedna... Trzeba miec klakson. Zabytkowy Marrakesh. Wszystko co godne zobaczenia miesci sie w obrebie Mediny. Chcecie to zobaczyc w jeden dzien? Powodzenia.. W dwa.. Ciezko. Majac za soba trzy tygodnie zycia w drodze , ograniczylismy sie do ogrodow , ktore byly zamkniete , Meczetu i dawnego zamku sultana. Wystarczy nam.
Jestesmy padnieci... Ale juz jutro odpoczynek w gorach.
Cieszie sie , czesc.
Pierduten i Elektro.
P.S Opanowalismy sztuke parzenia Marokanskiej herbaty z mieta.. Prawie.. W kazdym razie robimy niezla podrobke. Tajemnica tkwi w miecie , ktora w Polsce nie jest tak aromatyczna.
P.S Nota techniczna. Jesli wchodzicie na alias www.indkubator.glt.pl i cos nie gra , sprobujcie adresu www.pzet.geoblog.pl , powinno smigac.